Od kilku dni jestem w moim domu rodzinnym w deszczowym Gdańsku, ale jeszcze tydzień temu bardzo cierpiałam na 40-stopniowe włoskie upały. W taką pogodę nie chce się za bardzo nic robić, nawet jeść. ( :O ) Ale mus to mus, coś jeść trzeba, także razem z moim chłopakiem zabraliśmy się za szukanie przepisów, które nadawałaby się na upalne lato.
Znaleźliśmy pewną inspirację, którą lekko zmodyfikowaliśmy, nadając jej nazwę Risotto Mojito, z racji głównych składników, którymi są mięta oraz limonka (nie, nie rum, chociaż może spróbuję następnym razem :D ). Połączenie, przyznacie, orzeźwiające. Do tego przygotowanie niezbyt czasochłonne, także nie trzeba za długo grzać się dodatkowo przy kuchence. Jako że ten nasz kulinarny eksperyment przyniósł satysfakcjonujące efekty, postanowiłam podzielić się z Wami pomysłem.
Uwaga! Zanim zabierzecie się do przygotowywania jakiegokolwiek risotta, polecam lekturę tego świetnego artykułu, który bardzo jasno i dokładnie tłumaczy wszystkie zasady, do których należy się zastosować, aby przygotować naprawdę pyszne i naprawdę włoskie risotto. Pamiętajcie, że w kuchni to, co na pozór wydaje się najłatwiejsze (bo co to za problem ugotować ryż w rosole?), zazwyczaj najłatwiej zepsuć! Dlatego jeszcze raz szczerze zachęcam Was do lektury tego mini podręcznika, a kiedy już będziecie gotowi, wróćcie do poniższego przepisu i zabierzcie się za gotowanie :).
Czas przygotowania: 30 min
Czas gotowania: 40 min
Składniki (porcja dla 4 osób):
– 240 gr ryżu
– 2 limonki (uwaga! sok z dwóch limonek nada bardzo intensywny, kwaskowaty smak, także według gustu możecie dodać go mniej lub dosłodzić, jeśli risotto okaże się jednak za kwaśne)
– 2 kostki rosołowe lub warzywa na bulion
– 1 mała cebula
– oliwa
– łyżka masła
– 4-5 gałązek mięty (po około 8 listków)
– 2-3 łyżki parmezanu
– sól do smaku
– malutka ostra papryczka (fakultatywnie)
Przygotowanie:
- Przygotować garnek bulionu warzywnego (nie mięsnego, bo będzie miał zbyt intensywny smak).
- W międzyczasie zetrzeć skórkę z limonek (uważając, żeby nie zetrzeć białej części, bo jest gorzka) i wycisnąć z nich sok oraz posiekać listki mięty.
- Posiekać cebulę i podsmażyć ją na rozgrzanej oliwie na pojemnej, głębokiej patelni lub woku. Jeśli lubicie pikantne smaki możecie dodać małą ostrą papryczkę przekrojoną na pół.
- Jak tylko cebula się zeszkli, dodać ryż i prażyć go przez jakąś minutkę, po czym zacząć stopniowo dodawać bulion (po kilka łyżek kuchennych jednorazowo) w miarę jak bulion będzie wyparowywał, aż do końca gotowania. W połowie procesu gotowania (po około 15-20 minuti) dodać sok z limonek.
- Na koniec gotowania dodać masło i parmezan i dobrze wymieszać.
- Posmakować i posolić do smaku.
- Podawać ze skórką limonki i posiekaną miętą.
A gotowe danie wygląda tak:
A co na deser? Polecam równie lekką i przyjemną panna cottę! :)
I na koniec jeszcze mała niespodzianka dla pasjonatów nie tylko kuchni włoskiej, ale również języka włoskiego. Mini słowniczek związany z tematyką posta.
Jeśli macie ochotę poznać więcej kulinarnego słownictwa zapraszam do specjalnie dla tego celu przygotowanego przeze mnie cyklu „Włoski na talerzu”: