Umbria

PO COŚ TY MNIE TU ZABRAŁA? CZYLI CZY WARTO JECHAĆ DO ASYŻU

Po coś ty mnie tu zabrała? To słowa mojego taty podczas wycieczki do Asyżu, w trakcie jego pierwszego pobytu we Włoszech. Och, nie było w tym pytaniu najmniejszej nuty goryczy czy rozczarowania. No, może troszkę. Goryczy, że ma za niską emeryturę, żeby się do Asyżu przeprowadzić na stałe.

PO COŚ TY MNIE TU ZABRAŁA? CZYLI CZY WARTO JECHAĆ DO ASYŻU Czytaj dalej »

spello miasteczko we włoszech

SPELLO – MIASTO KWIATÓW I GWIAZD… HOLLYWOODU

Są we Włoszech takie miejsca, w których atmosferę tego kraju możemy przeżywać bardziej osobiście, bardziej intymnie, niż w innych. Są takie miejsca, w których możemy w spokoju nawdychać się historii, nasycić pięknem, po prostu nacieszyć włoskością… Miejsca zaznaczone na mapie malutkimi punkcikami, których podpisy przeciętnemu turyście niewiele mówią. I dziś właśnie do jednego z takich miejsc Was zabiorę.

SPELLO – MIASTO KWIATÓW I GWIAZD… HOLLYWOODU Czytaj dalej »

ŚWIĄTECZNY PRZEPIS NA PASTA DOLCE

Przepis, który chcę Wam dziś zaproponować to jeden z typowych deserów, które spożywa się w Umbrii w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Jego wymyślna nazwa, „pasta dolce”, oznacza po prostu „makaron na słodko”. No bo chyba nie sądziliście, że w kraju, w którym makaron jest podstawowym składnikiem diety każdego obywatela, nie istnieje jego słodka wersja? To tak, jakby w Polsce nie było deseru na bazie ziemniaków. No dobra, może i takiego nie ma, ale to jedynie jeszcze dobitniej świadczy o tym, jak Włosi są sfiksowani na punkcie swojej sztandarowej potrawy narodowej.

ŚWIĄTECZNY PRZEPIS NA PASTA DOLCE Czytaj dalej »

SPEKTAKL NATURY CZYLI FIORITURA DI CASTELLUCCIO DI NORCIA

Między końcem maja a połową lipca płaskowyż wokół umbryjskiego miasteczka Castelluccio di Norcia pokrywa się kolorowymi dywanami kwiatów. Ten spektakl natury zwany jest Fioriturą, kwitnieniem. Tysiące gencjan, maków, narcyzów, fiołków, złotogłowów, kwiatów soczewicy i wielu, wielu innych rozlewa się na zielonych połaciach barwiąc je wszystkimi kolorami tęczy, od żółci do czerwieni, od fioletu po biel. Nie istnieje lepszy czy gorszy okres, żeby odwiedzić Fioriturę. Każdego roku, każdego miesiąca, wręcz każdego dnia, w zależności od pogody wygląda ona inaczej. Jedyną radą, jakiej mogę Wam udzielić w tej kwestii, jest unikanie weekendów, kiedy miejsce to jest oblegane przez turystów i trudno cieszyć się jego rajskim charakterem.

SPEKTAKL NATURY CZYLI FIORITURA DI CASTELLUCCIO DI NORCIA Czytaj dalej »

cantamaggio tradycje umbria włochy

CANTAMAGGIO, CZYLI JAK WŁOCHY WITAJĄ WIOSNĘ

Kolorowe wozy przemierzające ulice miasta to domena włoskiego karnawału. Ale nie tylko. Kwieciste, symboliczne platformy to również jeden ze sposobów, w jakie obchodzony jest tak zwany calendimaggio czy cantar maggio, czyli powitanie wiosny, „opiewanie maja”. Te uroczyste obchody nadejścia nowej pory roku odprawiane są głównie w środkowo-północnej części Włoch już od czasów starożytnych, kiedy to Etruskowie, Celtowie oraz Ligurowie świętowali nadejście wiosny, lata i zimy, a także przesilenia, równonoce i różnego rodzaju momenty ważne dla świata rolniczego.

CANTAMAGGIO, CZYLI JAK WŁOCHY WITAJĄ WIOSNĘ Czytaj dalej »

MOJE MIASTO TERNI

Długo się zastanawiałam nad tematem pierwszego posta. Co prawda, mój blog ma być poświęcony przede wszystkim nauce języka włoskiego, ale nie chciałam Was od samego początku zanudzać gramatyką… Postanowiłam więc opisać Terni, moje aktualne włoskie miejsce zamieszkania. Myślę, że dzięki temu w jakimś stopniu przybliżę Wam nie tylko moją osobę, ale również miasto, o którym większość z Was pewnie nie słyszała.

MOJE MIASTO TERNI Czytaj dalej »

Shopping Cart
Scroll to Top