CYKL „WŁOSKI NA TALERZU” – CZĘŚĆ I: NAZWY PRODUKTÓW SPOŻYWCZYCH
O jedzeniu (zwłaszcza włoskim) można napisać dużo (zwałszcza po włosku). Postanowiłam więc podzielić to niezmiernie bliskie mojemu sercu (i żołądkowi) zagadnienie na kilka możliwie wyczerpujących części. W części pierwszej, niniejszej, zaprezentuję Wam bogatą listę produktów spożywczych. Ma attenzione! Nie będzie to zwykła lista. Zwrócę Waszą uwagę również na przypadki, w których warzywo nie zawsze jest warzywem… Gdy już przebrniecie przez poniższy spożywczy misz-masz, będziecie gotowi na dalsze części kompendium włoskiej wiedzy kulinarnej, w którym między innymi o: gotowaniu i zmywaniu (czyli o czasownikach związanych w różnoraki sposób z kuchnią), a także o konsumowaniu bez zmywania, ale za to z płaceniem (czyli o wizycie w restauracji). No to… Pronti! Partenza… Buon appetito!