MOJE MIASTO TERNI

Długo się zastanawiałam nad tematem pierwszego posta. Co prawda, mój blog ma być poświęcony przede wszystkim nauce języka włoskiego, ale nie chciałam Was od samego początku zanudzać gramatyką… Postanowiłam więc opisać Terni, moje aktualne włoskie miejsce zamieszkania. Myślę, że dzięki temu w jakimś stopniu przybliżę Wam nie tylko moją osobę, ale również miasto, o którym większość z Was pewnie nie słyszała.

Kiedy ktoś z Polski pyta mnie, gdzie mieszkam, nawet nie wymieniam nazwy miejscowości. Nieśmiało próbuję: Umbria? Nic? No to przechodzę do ogólników – samo centrum Włoch, 100 km na północy-wschód od Rzymu. Coś świta? Ok. Ci siamo.

Skoro trafiliście na ten blog, to zakładam, że Wasza znajomość geografii Włoch jest wyższa niż przeciętna. Wam udzielę więc bardziej szczegółowych informacji. Terni to druga pod względem wielkości (po Perugii) miejscowość regionu Umbria. Jest położona niemal na granicy z regionem Lacjum. Według Wikipedii zajmuje 211,9 km kwadratowych i liczy 111 694 mieszkańców (+ja).

Pierwsze oznaki życia na terytorium zajmowanym przez Terni sięgają X wieku p. n. e. , czyli początków epoki żelaza. Przez około 2900 lat było to małe, nieznaczne miasteczko, aż do końca XIX wieku, kiedy to powstała tu słynna w całych Włoszech huta stali. Terni stało się miastem przemysłowym, takim „włoskim Manchesterem”. Obecność huty uczyniła z Terni podczas drugiej wony światowej obiekt intensywnych bombardowań ze strony aliantów.

Jak to się jednak niegdyś mówiło, „co było a nie jest, nie pisze się w rejestr”, także opiszę Wam teraz jak Terni wygląda i co można tu robić dziś.

Umbria Studios to „oddział” Cinecitta’, plan filmowy, gdzie Roberto Begnini nakręcił film „Pinocchio” oraz „La vita e bella”. Niestety miejsce to nie jest otwarte dla zwiedzających, ale można cyknąć zdjęcie z zewnątrz, przejeżdzając autem w drodze do Cascata delle Marmore (jednego z najwyższych wodospadów Europy). Z pobliskich atrakcji pasjonatom archeologii (i nie tylko) polecam Carsulae, ruiny starożytnego rzymskiego miasta. Jest to też dobre miejsce na połączenie zwiedzania z przyjemnym spacerem – kiedy odwiedziłam Carsulae w kwietniu ja, moja przyjaciółka i mój chłopak byliśmy praktycznie jedynymi zwiedzającymi. Na spacer na łonie natury można udać się też nad Lago di Piediluco.

Jaka jest największa zaleta Terni? Taka, że nie jest to miasto turystyczne (nie ma tu nawet gdzie kupić pamiątek, jedyne takie sklepiki znajdują się przy Cascata delle Marmore). Moja przyjaciółka stwierdziła wręcz, że woli Terni od Rzymu, bo mogła tu poznać „prawdziwe Włochy”. Coż, jest to dość kontrowersyjna teoria, moim zdaniem Rzym, to Rzym, aczkolwiek jeśli nie lubicie dzielić swoich przeżyć z tłumami turystów, to gorąco polecam. Zwłaszcza wieczorami poczujecie tu prawdziwie włoski klimat. Poza tym, w Terni jest stosunkowo tanio (za 30 euro naprawdę porządnie się najecie), a restauracje i inne lokale mają dużą konkurencję, więc stawiają na jakość, a nie tak zwaną masówkę, bo „turysta i tak zje”. Terni to również świetny punkt wypadowy do pobliskich miast i miasteczek. Możecie więc za dnia wybrać się na wycieczkę, a wieczorem spędzić czas w jednej z klimatycznych knajpek. Poniżej przedstawię Wam moje ulubione lokale, a na koniec podam kilka praktycznych informacji na temat miejsc, w jakie można zorganizować sobie wycieczkę.

I… last but not least, Terni to również miasto, z którego pochodził św. Walenty. Walentynki to tutaj nie tylko święto zakochanych, ale również święto miasta, dzień wolny od pracy.

APERITIVO

People – lokal w nowoczesnym stylu usytuowany przy pięknie oświetlonym placyku w centrum miasta (jak swoją drogą większość tego typu lokali ;) ). Serwują smaczne i obfite przekąski oraz świetne, oryginalne drinki (cena 5 euro). Uczęszczany głównie przez młodych ludzi.

Gusto’ – trochę ukryty lokalik w wąskiej uliczce, podobno we francuskim stylu, bardzo klimatyczny i romantyczny. Serwuje głównie wino oraz piwo rzemieślnicze, a jako aperitivo przyszne sery i wędliny. Moża tu zjeść również wyrafinowaną kolację.

A volte tre – serwuje tak zwane apricena, czyli można tu wypić i zjeść. Start około 19:30. Cena z jedną konsumacją 10 euro, cena z dwoma konsumacjami 16 euro. Zdecydowaną zaletą jest pyszne, zróżnicowane jedzenie (również na ciepło). Jedynie obsługa nie przypadła mi do gustu. Nie żeby była niemiła, ale jakaś taka mało rozgarnięta. Lokal uczęszczany zarówno przez młodych, jak i przez rodziny z dziećmi.

KOLACJA

Osteria La vecchia Citta’ – moje niedawne odkrycie. Piękny wystrój, pyszne jedzenie, miła obsługa, przyzwoite ceny (antipasto + drugie danie mięsne + deser + 2 kieliszki wina + woda +kawa = 30 euro)

Crunch – kolejne niedawne odkrycie, bardzo klimatyczny wystrój, również miła obsługa, dania dosyć specyficzne (np. kawowe tagliatelle z porzeczkami). Ceny podobne jak w poprzednim punkcie.

Lu postaccio – nie jest to miejsce na wykwintną kolację, ale absolutnie warto je odwiedzić! Skosztujecie tu pysznych lokalnych produktów w bardzo przystępnych cenach. Serwują głownie kanapki, deski serów i wędlin oraz bruschette. Powiem tylko tyle, że lokal cieszył się takim sukcesem, że ostatnio przeniósł się do kilkukrotnie większej siedziby.

Da Panzerotto – coś na „mały” głód. „Mały” w cudzysłowie, gdyż porcje są naprawdę pokaźne. I pyszne. Serwują głównie kanapki, focacce oraz pizze. Ceny 3 – 8 euro. Niestety nie ma tu gdzie usiąść, ale za to oferują dowóz.

PO KOLACJI

Lodziarnie: Moja ulubiona gelateria to Gelateria Andrea. Piękny lokal, sympatyczny personel, ale przede wszystkim przepyszne lody! Nawet te arbuzowe smakują jak prawdziwy arbuz, co nie należy do najłatwiejszych wyczynów!

Nocne życie: Większość lokali, do których możecie się wybrać zarówno wieczorem na drinka, jak i przed kolacją na aperitivo, znajduje się przy lub w okolicach Via Fratini.

Informacje praktyczne:

Dokąd pojechać na wycieczkę?

Rzym – podróż pociągiem trwa ok 1 h, cena biletu (tam i z powrotem) 14 euro

Asyż – podróż pociągiem trwa ok 1 h, cena biletu (tam i z powrotem) 11 euro

Perugia – podróż pociągiem trwa ok 1,5h, cena biletu (tam i z powrotem) 12, 50 euro

Spoleto – podróż pociągiem trwa ok 0,5 h, cena biletu (tam i z powrotem) 6 euro

Cascata delle Marmore: Bilet normalny: 10 euro [planując wizytę zwróćcie uwagę na godziny, w jakich spuszczana jest woda; jako że nie jest to wodospad naturalny, nie funkcjonuje „w pełnym wymiarze” 24/24]

Carsulae: Bilet normalny: 5 euro [uwaga! Zniżki dla obywateli UE do 25 roku życia]

Żródło zdjęć: Internet

2 thoughts on “MOJE MIASTO TERNI”

  1. Myślę o kupnie małego app w Terni.Wróciłam do Polski po 25 latach spędzonych w Italii i brakuje mi możliwości wypadu do Italii aby się ogrzać we własnym małym kąciku.

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Shopping Cart
Scroll to Top